Blog użytkownika - joanna (Joanna )

Mieszka w Małopolsce. Członek Zarządu Krakowskiego Towarzystwa "Amazonki" i administrator internetowej strony ...

Marzec 2009


12 Marzec 2009, 12:50

Poznań

9-10 lutego 2008 roku


Kiedy nasza nieoceniona, forumowa KryśkaW, poza internetem bardziej znana szerszemu ogółowi jako Krystyna Wechmann – Prezes Federacji Klubów Amazonek w Polsce oznajmiła, że organizuje dla nas spotkanie w świecie realnym – radość nasza nie miała końca. Okazuje się, że nasze doroczne spotkania (zwane przez nas Sabatami) w Ciechocinku, to jednak dla nas stanowczo za mało.

Realnym światem został wybrany Poznań, a konkretnie Camping Malta w Poznaniu. Limit trzydziestu zgłoszeń na to spotkanie został wyczerpany w ciągu dwóch dni. Lista rezerwowa była bardzo długa. Świadczy to jedynie o tym, jak bardzo chcemy tych spotkań i jak bardzo ich potrzebujemy.

I co z tego, że z Przemyśla, Rzeszowa, Nowego Sącza czy Krakowa do stolicy Wielkopolski jest przeogromny kawał drogi?! Nic to! Spakowały się dziewczyny migiem, spędziły w pociągach pół doby w jedną stronę, aby tylko pogadać „na żywo” z  przyjaciółkami z Forum. A zresztą - spotkania integracyjne rozpoczęły się już w drodze do Poznania. Czas podróży minął niewiarygodnie szybko, bośmy gadały, gadały, gadały…

W programie Spotkania był wykład medyczny, okrągły stół dotyczący funkcjonowania forum i wieczór integracyjny.

Ród męski – poznański – godnie reprezentował nasz ukochany Admin; Maciej Szpakowski vel Szpaku. Lekkiego życia z takim tłumem kobiet to On biedny nie miał, oj nie miał. Ale po kolei.

Działo się na tej Malcie, działo! Pani doktor nauk medycznych Maria Litwiniuk z Wielkopolskiego Centrum Onkologii przedstawiła nam bardzo dobry wykład z prezentacją multimedialną na temat raka piersi, ze szczególnym uwzględnieniem receptora HER2 oraz najnowszych standardów medycznych w leczeniu raka piersi. Dyskusjom i pytaniom szczegółowym końca nie było, bo i towarzystwo oczytane wielce w temacie, zgodnie z zasadą: muszę wiedzieć, co mnie je.

Następnie nasz męski rodzynek; Wielce Szanowny Pan Admin (szanuj Admina swego, możesz mieć… innego) przedstawił nam prezentację o początkach naszego Forum i Serwisu, statystyki, kalkulacje i pytania o przyszłość. Qvo vadis amazonki.net ? No i się zaczęło. Co uczestniczka, to inna wizja. Jak to kobity – o głos prosić nie myślały, tylko spontanicznie zdanie wygłaszały.  Ale przecież chyba lepsze to, niżby miała cisza na sali dźwięczeć. Trudno było dyskusję usystematyzować, ale jedno wiemy na pewno: nie stać nas na założenie fundacji czy innego stowarzyszenia, bo nie sprostamy kosztom utrzymania. Konkluzją tej żywiołowej dyskusji jest stwierdzenie, że musimy podnieść poziom serwisu, co będzie skutkowało zwiększeniem ilości reklamodawców i koniecznie musimy same wspierać finansowo nasz „drugi dom”, ile kto może. 

Dyskusje na temat i totalnie nie na temat przeniosły się do kuluarów (czyt.: domków) i trwały bardzo, bardzo długo w noc … a właściwie … po świt blady.

Potem znów długa droga do domów. Ale czy ktoś narzekał? Nikt! Wszystkie kobitki, jak jeden mąż (jedna żona?!) stwierdziły, że takie spotkania są nam organicznie potrzebne do życia jak powietrze. Takie spotkania to ładowanie akumulatorów psychicznych na życie, pracę, kontrole lekarskie, kolejne walki z choróbskiem… na czas do … następnego spotkania.



 


dodaj komentarz

Komentarze [0]

Brak komentarzy
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Historia
 
 
 
 
 
 
Blog - Top 10
 
 
 
 
 
 
Login
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
PoradyVideo
VideoPorady