Fototerapia, czyli czy nowotwór można leczyć światłem?

Drukuj
Wyślij na adres e-mail
Dodaj swój komentarz
A A A
Fototerapia nie jest nową metodą, niemniej stale udoskonalana,  staje się ważnym orężem w walce z nowotworami i nie tylko . 
Fototerapia, czyli - 1596404.jpg

Jak leczenie światłem może wpływać na strukturę nowotworu?

Wybór terapii w nowotworach jest sprawą indywidualną. Fototerapia bywa stosowana w różnych stadiach: raka skóry, tkanek miękkich, narządów moczowo-płciowych, żołądka, oskrzela. Ostatnio stosuje się ją także w diagnostyce tych nowotworów. Ponadto leczymy fototerapią szereg chorób dermatologicznych, a ilość zastosowań wciąż wzrasta.

Początki fototerapii

Początki fototerapii sięgają początków dwudziestego wieku, kiedy to naukowcy zauważyli, że istnieją pewne związki chemiczne, które nabierają nowych, przeciwbakteryjnych właściwości pod wpływem światła o danej barwie. Związki te to znane już od połowy osiemnastego wieku hematoporfiryny – z pewnymi modyfikacjami stosowane są w lecznictwie do tej pory.

Jak działają hematoporfiryny?

Mówimy, że hematoporfiryny to „fotouczulacze”, a więc związki uwrażliwiające komórki, tkanki, itd. na działanie promieni świetlnych. Są one podawane zazwyczaj miejscowo – we wstrzyknięciach bądź bezpośrednio na skórę, potem zaś eksponowane na działanie światła.

Za największy efekt leczniczy odpowiadają powstające w wyniku reakcji fotochemicznej, reaktywne formy tlenu, mające zdolność degenerowania błon komórkowych, materiału genetycznego i białek nowotworu. Za część reaktywności hematoporfiryn jest też odpowiedzialna ich bezpośrednia reakcja niszcząca wobec struktur nowotworu.

Stopniowo odkrywano także inne korzystne działania względem nowotworów. Było to, po pierwsze, niszczenie bogatego unaczynienia guzów, odbierające mu możliwość wzrastania i powodujące martwicę. Zaś po drugie, choć nie mniej ważne, modyfikowanie odpowiedzi immunologicznej organizmu, w kierunku wspomagania walki z nowotworem.

Czy to bezpieczne?

Tak, leczenie fototerapią jest bezpieczne. Stosowane jest bowiem światło z zakresu niewpływającego aż tak istotnie na endogenne barwniki zdrowych tkanek (hemoglobina, melanina). Mowa tu o świetle o długości fali 600 – 1500 nm. Ponadto barwniki mają tendencję do selektywnego gromadzenia się w obrębie tkanek nowotworowych. 

Oczywiście w ramach bezpieczeństwa należy stosować się do zaleceń lekarskich w trakcie terapii. Jednym z nich może być unikanie promieni słonecznych, solarium, noszenie ubrań zasłaniających naświetlane pole.

Fototerapia odgrywa też istotną rolę w leczeniu depresji

Leczenie światłem słonecznym, nazywane helioterapią, jest z powodzeniem stosowane m.in. w łuszczycy, depresji i krzywicy.

Jak ju wspomniano, fototerapią nazywamy leczenie światłem naturalnym lub sztucznym. Po raz pierwszy zastosowano ją do leczenia depresji sezonowych. Obecnie jest to terapia główna i uzupełniająca w przypadku wielu schorzeń m.in.: łuszczycy, żółtaczki niemowląt, osteomalacji, niektórych zaburzeń psychicznych.

Fototerapia w leczeniu depresji sezonowej

Ten rodzaj fototerapii stosowany jest u osób, które cierpią z powodu pogorszenia nastroju w okresie jesienno-zimowym. Wykazano, że depresja w tym okresie roku jest wywoływana przede wszystkim przez zmniejszenie ekspozycji na światło słoneczne. Terapia polega na naświetlaniu pacjenta białym światłem przez 30 minut dziennie, zwykle rano. Naświetlania powtarza się przez okres 2-3 tygodni, przy czym poprawa nastroju powinna nastąpić najpóźniej po 14 dniach od zakończenia terapii. Fototerapia w sezonowych stanach depresyjnych jest skuteczna w 80% przypadków.

Fototerapia w leczeniu łuszczycy

Fototerapia zalecana jest we wszystkich postaciach łuszczycy zwyczajnej, przede wszystkim wtedy, gdy zmiany są rozległe i rozsiane. Naświetlania wykonuje się zwykle 3 razy w tygodniu przez okres 6 tygodni. Po 6 tygodniach fototerapii następuje remisja łuszczycy na około pół roku (po tym czasie naświetlania należy powtórzyć). Fototerapię można łączyć z innymi formami leczenia, co zwykle pozwala wydłużyć okres pomiędzy naświetlaniami. Ten rodzaj terapii jest skuteczny u około 85% chorych na łuszczycę zwyczajną.

Fototerapia w leczeniu żółtaczki niemowląt

W tym rodzaju fototerapii stosuje się naświetlanie niemowlęcia białym lub niebieskim światłem. Światło sprawia, że bilirubina, odpowiedzialna za wystąpienie żółtaczki, przeistacza się w nieszkodliwy izomer, który jest łatwo wydalany z organizmu. Podczas naświetlań dziecko leży całkowicie rozebrane, jedynie na oczach musi mieć specjalne okulary. Co 2-3 godziny personel medyczny zmienia jego pozycję, tak aby objąć naświetlaniem całą powierzchnię ciała. Fototerapia jest skuteczna w zdecydowanej większości przypadków żółtaczki u niemowląt.

Fototerapia w krzywicy i osteomalacji

Krzywica u dzieci i osteomalacja, czyli zespół rozmiękania kości u dorosłych to schorzenia spowodowane niedoborem witaminy D3. Witamina ta reguluje gospodarkę wapniową i fosforową w organizmie, odpowiadając pośrednio za gęstość mineralną kości. Witamina D3 jest wytwarzana w dużej ilości w skórze pod wpływem światła słonecznego. U osób, które cierpią na jej niedobór, doskonałym leczeniem okazała się fototerapia. Choć jest jeszcze rzadko stosowaną metodą, w wielu przypadkach daje korzystne efekty.

Lampy do fototerapii w depresji sezonowej świecącą białym światłem o dużym natężeniu oświetlenia i przeznaczone są do stosowania zapobiegawczo i leczniczo, w placówkach medycznych oraz w domu. Lampy te nie emitują szkodliwych zakresów promieniowania ultrafioletowego i są bezpieczne i łatwe w stosowaniu. Zalecany czas trwania sesji światłoterapii wynosi 30-120 minut. Sesje te należy powtarzać według wskazań indywidualnych, także według własnych obserwacji. Badania naukowe wskazują na dużą skuteczność fototerapii jasnym światłem w zapobieganiu i leczeniu depresji sezonowej.

Finlandia jest jednym z wiodących krajów świata w zakresie badań nad fototerapią światłoterapia w depresji sezonowej, gdyż w tym kraju, ze względu na położenie geograficzne, sezonowe zmiany i braki światła dziennego są szczególnie intensywne oraz dotkliwe. Te specjalne lampy stają się popularne także w Polsce.

Symulatory świtu

Omawiajac zagadnienie fototerapii, warto równiez wspomnieć wspomnieć o urządzeniu zwanym symulatorem świtu, które imituje wschody i zachody słońca (w trybie 30-minutowym). Może ono pomóc w regulacji rytmu dobowego organizmu, w problemach z późnym zasypianiem lub zbyt wczesnym budzeniem, bezsennością oraz w zaburzeniach związanych z wykonywaną pracą nocną lub zmianową a także nagłymi zmianami stref czasowych w wyniku podróży lotniczych (tzw. "jet lag"). Poza tym budzik z lampą - symulator świtu, dzięki symulacji wschodu słońca, pozwala na łagodne bezstresowe budzenie. 

Lampa symulatora świtu zaczyna się powoli rozjaśniać na 30, 60 lub 90 minut przed sygnałem dźwiękowym, który można wyłączyć, gdyż do skutecznej pobudki może wystarczyć rozjaśniające się światło lampy.

Symulatory świtu łagodzą przykre objawy depresji sezonowej. Z naukową precyzją imitują wschód słońca poprzez stopniowe naświetlanie sypialni w czasie, gdy użytkownik pogrążony jest we śnie. Działanie takie prowadzi do obniżenia poziomu melatoniny w organizmie, co sprawia, że pobudki w ciemne, zimowe poranki nie stanowią już tak przykrego doznania, jak uprzednio. Symulatory świtu wpływają także na poprawę nastroju. Stosowane przez wiele osób jako doskonałe uzupełnienie terapii jasnym światłem.

 

Żródło:
Autor: lek. Krzysztof Sarwiński (http://nowotwory.wieszjak.polki.pl/fototerapia-czy-nowotwor-mozna-leczyc-swiatlem,abc-nowotworow-artykul,10367113.html, fot. Fotolia)
Autor: Adrianna Słubik (http://zdrowie-w-podrozy.wieszjak.polki.pl/fototerapia-czy-slonce-moze-leczyc,opalanie-sie-artykul,10327923.html  Fototerapia – czy słońce może leczyć?)

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Komentarze

komentarz

podpis


Galeria zdjęć


powrót
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Login
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
PoradyVideo
VideoPorady